Przedstawiamy treść ostatniego emaila (z godz. 17-ej, 2 marca) który ks. Gregory Gay CM, Przełożony Generalny otrzymał od ks. Carlosa Rivery CM, Wizytatora Prowincji Chile na temat sytuacji w kraju i gotowości Misjonarzy do pomocy potrzebującym.  Wskazuje w nim także, jak my, praktycznie możemy włączyć się do tej pomocy.

Drogi ks. Gregory,

Braterskie pozdrowienia z dotkniętego kraju,

Kiedy minęły godziny i kolejne dni, ukazał się wielki rozmiar tragedii. Jak dotą jest 720 zabitych, ale ta liczba nie zatrzymała się i móże ulec zmianie bowiem wiele osób jest nadal zaginionych. Są miejsca, do których nadal nie można dotrzeć i którzy jeszce nie otrzymali pomocy.

Nasze działania podejmowane są w miejscach w których przebywamy, ponieważ nasze domy znajdują się we wszystkich dotkniętych rejonach. Chociaż nie ma nas w miejscach znanych z wiadomości to, być może dlatego możemy postarać sie lepiej pomóc cierpiącym, którzy nie pojawiają sie w telewizji i grozi im zapomnienie.

W odniesieniu do strat materialnych jakie sami ponieśliśmy, wczoraj dokonaliśmy wstenego badania kościoła w Valparaiso. Zaleca się, aby pzostął zamknięty. Nie mamy bowiem całkowitej pewności co do rozmiaru uszkodzeń. Oczekujemy na pomoc w badaniu kościoła Alameda w Santiago i Domu św. Justyna de Jacobis , do którego 14-go powinni przyjechać nasi studenci lecz prawdopodobnie zostaną wysłani do Santiago.

W swoim poprzednim liście pytałeś nas czy zroganizowaliśmy zbiórkę funduszy. Po zbadaniu sprawy uważamy, że ci, którzy chą przyjść z pomocą (na tą chwilę, podstawowym celem jest udzielenie pomocy i ulgi ofiarom) najlepiej niech to zrobią za pośrednictwem Ekonoma Generalnego w Kurii, który przekaże fundusze w sposób jaki wskażemy.

Drogi Księże, jesteśmy bardzo wdzięczni za zainteresowanie twoje i wielu konfratrów, którzy z nami się skontaktowali w ostatnich dniach. Wielu z nich zaoferowało pomoc. Obecnie uzgadniamy jak najlpeiej to zrobić.

Przyjmij braterskie uściski,

Fr. Carlos Rivera CM
Wizytator