Od Misjonarzy z Prowincji Chilijskiej dowiedzieliśmy się o nieszcześliwym wypadku jaki zdarzył się we wtorek 24 sierpnia w otoczeniu Domu Zgromadzenia w Macul, w aglomeracji Santiago de Chile. Autobus komunikacji miejsakiej uderzył w mur Seminarium św. Wincentego a Paulo dokonuując poważnych uszkodzeń. W wypadku była też ofiara śmiertelna, przypadkowy przechodzień. Wypadek spowodował duże poruszenie wśród alumnów i sąsiadów.
Jak reacjonował jeden z kleryków, Carlos Cepeda, „do wypadku doszło 24 sierpnia, ok. godziny 14:30. W seminarium dało się słyszeć sine uderzenie. Pani Yenny, która sprzątała kuchnię nagle zawołała w kierunku skrzydła filozofii seminarium prosząc o wezwanie policji i pogotowania, bo w ścianę muru seminaryjnego od strony ulicy św. Wincentego a Paulo uderzył autobus miejski linii D14 i zburzył ją, a kilka osób odniosło rany.”
Po dobiegnięciu do autobusu okazało się, że najciężej ranną osobą jest mężczyzna, którego autobus przejechał i robijając mur przygniótł swoim ciężarem. Mężczyzna był żywy. Jeden z przechodniów wczołgał się pod wrak autubusu żeby zobaczyć co się dzieje z poszkodowanym, a Roberto Vidal, jeden z konfratrów próbował zbadać leżącemu pod ciężarem autobusu przez prawie pół godziny rannemu puls. Po 10 minutach od wezwania przyjechali policjanci (Carrabineros) i pogotowie. Ale było już za późno. Mężczyzna zmarł.
Kierowca autobusu zeznał na miejscu, że stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w mur bo nie mógł już nic zrobić. Policja zatrzymała kierowcę do wyjaśnienia. Przed 16-tą na miejscu wypadku pojawił się radca prawny firmy autobusowej, która obsługiwała tę linię. Rozmawiał z superiorem domu, ks. Lito Shaw w sprawie naprawy zdewastowanego muru.
„Około 17:40” – relacjonuje Carlos Cepeda – „na miejsce przyjechał także burmistrz Macul, Don Sergio Puyol. Uczestniczył w moflitwie keryków i ks. Lito za zmarłego. Dopiero o 18-tej zabrano ciało. Po oczyszczeniu ternu i usunięciu autobusu klerycy prowizorycznie przy pomocy staowego stelażu i siatek załątali ogromną wyrwę w murze.
W międzyczasie seminarzyści dowiedzieli się, że zmarły pracował po drugiej stronie ulicy przy budowie muru przed domem. Chciał zobaczyć efekt swojej pracy i przeszedł przez ulicę. Wówczas toczący sie autobus porwał go i powlókł w stronę muru seminarium. Rozległe obrażenia były ciała były prawdopodobną przyczyną śmierci.
[Zdjęcia z archiwum Prowincji Chilijskiej Zgromadzenia Misji]
Tags: Ameryka Łacińska, Chile, CM, Prow. Chile, Wydarzenia