W nocy z 28 na 29 maja 2009 w nadmorskim rejonie Hondurasu doszło do trzęsienia ziemi o sile 7.1 stopnia w skali Richtera.
Jak czytamy dzisiaj w Famvin.org Español Wizytator Prowincji Barcelony Zgromadzenia Misji, ks. José Vicente przesłał Przełożonemu Generalnemu komunikat na temat sytuacji Misjonarzy i Sióstr Miłosierdzia pracujących w Hondurasie w rejonie trzęsienia. W udostępnionym komunikacie czytamy, że „wszyscy misjonarze i misjonarki w Hondurasie czują się dobrze. Jednakże tragedia wywołała szok i zmartwienie. Chociaż trzęsienie ziemi miało miejsce w rejonie wysp Bahía, 60 km od wyspy Roatan, jego skutki odczuwalne były w całym kraju. Dzięki Bogu, straty były mniejsze od możliwych. Moskitia, Tegucigalpa i San Pedro, gdzie pracują Misjonarze i Siostry Miłosierdzia są w dobrej kondycji. Niestety, w rejonie miast Ceiba, Tela i Puerto Cortes (na północnym wybrzeżu) zginęło kilkoro osób, w tym dzieci, wskutek obrażeń od oderwanych i zniszczonych dachów domów. Informuję, że misjonarze i misjonarki są zdrowi i kontynuują pracę w swoich placówkach”.
Jak czytamy w mediach, służby ratownicze informują, że w czwartkowo-piątkowym trzęsieniu ziemi zginęło co najmniej 6 osób, w tym czworo dzieci, i 60 budynków zostało zrównanych z ziemią. Ze wstępnych danych wynika, 25 osób zostało rannych, jednak liczba ta może się zmienić w miarę napływania raportów z małych górskich, nadmorskich miejscowości. Mimo obaw, trzęsienie ziemi nie wywołało tsunami. Sam wstrząs miał miejsce o godzinie 2:24 czasu miejscowego (10:24 czasu polskiego) na głębokości ok. 10km, dość płytko pod powierzchnią ziemi.
Jednym z największych skutków trzęsienia jest zniszczony most Democracia (Demokracja) rozpięty nad rzeką Ulua, w rejonie El Progresso – urwało się jedno z dwóch równoległych przęseł. Port Puerto Cortes, największy post przeładunkowy kraju został czasowo zamknięty z powodu uszkodzeń urządzeń przeładowczych.
>>>zobacz galerię zdjęć Reuters i AFP z miejsca tragedii.
Tags: Ameryka Łacińska, kataklizm, Przełożony Generalny
[wiadomość oryginalna po hiszpańsku] Tego dnia o świcie obudziły nas w Gwatemali i Salwadorze silne wstrząsy. Kiedy usłyszeliśmy wiadomości w radiu, zrozumieliśmy tragedię honduraskich braci. Skontaktowaliśmy się z nimi i powiedziano nam, że wszyscy czują sie dobrze, ale na zewnątrz mieli trudne chwile. Nasze modlitwy są z braćmi i siostrami w Hondurasie. Niech Jezus, św. Wincenty i Potężna Dziewica będą zawsze z wami.