W listopadzie 2024 roku Wincentianie z całego świata zebrali się w Rzymie na Drugim Zjeździe Rodziny Wincentyńskiej – niezapomnianym momencie jedności, modlitwy i odnowy po latach wirtualnych kontaktów. W tym filmie Tomasz Zieliński dzieli się swoim poruszającym doświadczeniem udziału w tym globalnym wydarzeniu, dzieląc się przemyśleniami na temat siły wspólnoty, daru bezpośrednich spotkań i niesłabnącego ognia chaaryzmatu wincentyńskiego. Tomasz, wieloletni animator komunikacji wincentyńskiej i koordynator międzynarodowego Bractwa Tłumaczy Wincentyńskich, zaprasza nas do zapoznania się z duchem synodalności i misji, które wypełniały to historyczne wydarzenie.
Tłumaczenie, transkrypcja:
Pierwszy Zjazd Rodziny Wincentyńskiej odbył się w styczniu 2020 roku.Dwa miesiące później na prawie dwa lata świat stanął w miejscu.Żadnych podróży, osobistych spotkań, zebrań i innych wydarzeń. Wszyscy szybko przystosowali się do korzystania z Zoomu i innych aplikacji komunikacyjnych, które zmieniły nasze życie towarzyskie. Lockdown przetestował naszą zdolność do utrzymywania kontaktów w społecznościach i odkrywania nowych metod współpracy.Raz rozpalony ogień nadal płonął – online.Co za wspaniałe dobrodziejstwo technologii, które pomimo wyzwań pozwoliło nam pozostawać w kontakcie, choć nie mogło zastąpić osobistych spotkań, realnych zjazdów i wizyt.Niemal 50 miesięcy później, w listopadzie 2024 roku, kiedy lockdown już minął, Wincentianie ze wszystkich zakątków świata ponownie zebrali się w Rzymie, aby utwierdzić się w przekonaniu, że raz rozpalony ogień wciąż płonie, czyniąc nas, Wincentian, prawdziwymi pielgrzymami nadziei.Kiedy uczestniczyliśmy w Eucharystii w Bazylice Świętego Piotra w Światowym Dniu Ubogich, której przewodniczył Papież Franciszek, nie spodziewaliśmy się, że będzie to jego ostatnia modlitwa z Rodziną Wincentyńską.To był szczególny wymiar Zjazdu Famvin 2024.Nazywam się Tomasz Zieliński i przez większość mojego życia kroczę ścieżką charyzmatu wincentyńskiego. W ciągu ostatnich 18 lat byłem zaangażowany w liczne projekty Famvin związane z komunikacją i współpracuję z różnymi gałęziami Rodziny Wincentyńskiej. Od pięciu lat jestem odpowiedzialny za budowanie międzynarodowego Bractwa Tłumaczy Wincentyńskich, jednego z dwóch tuzinów Bractw założonych przez FAVILA, Rodzinę Wincentyńską w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach.Po raz pierwszy od czasu lockdownu zebraliśmy się osobiście w Rzymie, reprezentując różne kraje, kultury i języki. Jako koordynator tłumaczy wincentyńskich zdawałem sobie sprawę z kluczowej roli, jaką odgrywają tłumacze konferencyjni i od przekładów podczas takich wydarzeń. Byłem dumny z tego, że kilku członków naszego Bractwa umożliwiało uczestnikom lepsze zrozumienie.Nawiązaliśmy nowe przyjaźnie, dowiedzieliśmy się o odległych grupach Rodziny Wincentyńskiej z tak odległych miejsc, że podróż do Rzymu zajęła ich przedstawicielom więcej czasu niż trwał zjazd.Spotkaliśmy również naszych współpracowników i przyjaciół, których nie widzieliśmy twarzą w twarz od kilku lat,lub których znaliśmy tylko z rozmów wirtualnych. Wydarzenie dostarczyło wielu okazji do budowania synodalności w ramach Rodziny Wincentyńskiej, wspierając globalną wspólnotę modlitwą, refleksją, dialogiem i dzieleniem się radością i rozrywką.Zjazd uwydatnił znaczenie takich wydarzeń w pielęgnowaniu i umacnianiu charyzmatu wincentyńskiego jako ogólnoświatowej Rodziny. Pokazał, jak wielką jesteśmy wspólnotą, nawet jeśli niektóre kraje i regiony, w których charyzmat jest wciąż żywy, nie były kolejny raz reprezentowane.Naszą stałą misją jest podtrzymywanie płonącego ognia, aby Rodzina Wincentyńska stawała się silniejsza, bardziej zjednoczona i lepiej się komunikowałaDziękuję za uwagę.
Przeczytaj lub pobierz dokument końcowy II Zgromadzenia Rodziny Wincentyńskiej: Podtrzymywać ogień, abyśmy byli Pielgrzymami Nadziei”.